STRACH PRZED CIEMNOŚCIĄ

Problem nasila się do rozmiarów prawdziwej katastrofy, gdy wymierzoną „karę-łóżko” spotęgować ma ciemność. Można doszukać się, jak sądzę, irracjonalnego lęku przed ciemnością, dręczącego niektórych mądrych skądinąd i dzielnych ludzi, w tym właśnie „wymiarze sprawie- dliwości”.W bardzo wielu wiarygodnych biografiach wielkich ludzi, którymi to opowiastkami karmiono dzieci wszystkich pokoleń, bohater, już od najwcześniejszych lat dzieciń­stwa, dawał dowody hartu ducha, pokonując lęk przed ciemnością. Nikt nie brał go za rączkę, nikt nie oprowadzał po pokoju, ucząc rozpoznawać grę światłocieni, a tym samym rozpraszać lęki.  Sam jeden wkraczał do pokoju i sam jeden uczył się nie bać.

Leave a Comment